Chciałam przedstawić Wam mysz-babcię o wdzięcznym imieniu Krysia, interesującą postać, którą najbardziej cieszy robienie szalików na drutach. Niemal do perfekcji opanowała tę sztukę. Równie dobrze potrafi dziergać skarpetki, czapeczki i inne wdzianka, ale jak często powtarza: nie ma nic bardziej kojącego od wełnianego szalika. Tak dziergając spędza każdy wieczór. W zimie siedząc, jak dziś, na szpulce nici, blisko kominka, w lecie woli zostać na zewnątrz i słuchać do późna świergotu ptaków... Zawsze wybiera ciche, odosobnione miejsce, mości się wygodnie na poduszce i zabiera do pracy. Od czasu do czasu marszczy nosek, liczy oczka i popiskuje z zadowoleniem. Czasem zdarza się, że zamyśla się na dłużej, unosi wtedy łepek, patrzy przed siebie i duma.. nikt nie wie o czym...
W ciągu dnia jest na dzierganie zbyt zapracowana. Krząta się po kuchni, wypieka mysie ciasteczka, sprząta swoją norkę i dogląda wnucząt. Jest bardzo troskliwą babcią. :)
Krysia jest też wyrozumiała i zgodziła się żeby, tak wyjątkowo, zrobić jej kilka zdjęć przy pracy. Zwykle nie lubi gdy ktoś ją obserwuje, ale uznała, że będzie miło mieć kilka zdjęć na pamiątkę ;)
♥♥♥
Beatrix Potter "Krawiec i jego kot" (The Tailor of Gloucester, 1903) |
Beatrix Potter "Wierszyki Krysi Pstrysi" (Appley Dapply's Nursery Rhymes, 1917) |
Trzymajcie się ciepło, uściski :*