piątek, 14 sierpnia 2015

Letni post 2


Czeeść! Kolejny letnio-ogrodowy post z tortem różanym, który ma ok 3,5cm średnicy. Muszę nieskromnie przyznać, że jestem z niego dość zadowolona i jest chyba moim najładniejszym tortem :D Dlatego z radością Wam go pokazuję.

Nie było mnie przez chwilkę, a to dlatego, że ostatni tydzień spędziłam razem z rodziną u mojego wujka w górach, w Pieninach. Na samym dole znajdziecie kilka zdjęć :).
Tak dawno nie byłam w górach, że zapomniałam jak tam jest pięknie. Naprawdę. Przestrzeń, lasy, dzika przyroda (której się generalnie troszkę boję, wiecie kleszcze i inne tego typu stworzenia Boże;) Odpoczęłam, napatrzyłam się na ładne widoki, nawdychałam świeżego powietrza i opaliłam - czego chcieć więcej? A pomógł mi w tym fakt, że byłam całkowicie odcięta od internetu :) Nawet komórka czasem nie chciała łapać zasięgu. I choć nie jestem internetoholikiem, to mi go chwilami brakowało. Ale przekonałam się o jednym - świat się nie skończy jeśli nie sprawdzę poczty, pinteresta, youtuba czy innych takich pożeraczy czasu. Internet jest dobry, ale w małych dawkach i miło od niego odpocząć :)
A teraz sio sprzed komputera - na podwórko! ;)














2 komentarze:

Copyright © 2014 apetyt na wiśnie , Blogger